Nie jestem zwolennikiem krzykliwych haseł pt.: „musisz to mieć”, lub „śpiesz się zmienić swój look”. Nie popadam w zachwyt nad nowościami, które wraz z każdym kolejnym sezonem głoszą rewolucje technologii w kosmetyce. Nie uważam też, że każda kobieta musi przejść metamorfozę swojego wyglądu – nie jestem fanem stylizacji na siłę.  Hołduje dobrze pojętej tradycji i wciąż odwołuję się do pielęgnacji włosów jako zabiegu najważniejszego, dopiero wówczas przechodzę do stylizacji. Materia jest podstawowym budulcem, pomysł jest kolejnym krokiem w moich realizacjach. Niemniej lubię jak coś się dzieje, jak materia jest pobudzona do życia, jak osobowość rozkwita nowym uczesaniem.

tomasz marut

Aktualny sezon to różnorodne spektrum uczesań. Propozycji jest wiele: włosy zaplecione, falowane,  w stylu bowiesh lub glunge.

Te dwa ostatnie to uczesania oczywiste i znane – należy tylko zidentyfikować nazwę z uczesaniem.

 

tomasz marutGlunge plasuje się gdzieś pomiędzy stylem glamour i grunge. Ten podrasowany sposób uczesania inspirowany jest latami 90tymi.  To jesienna alternatywa dla letnich plażowych fal. Zazwyczaj fryzurę tę układa się przy włosach średniej długości. Włosy są nieznacznie wygładzone i nadaje się im lekko zmierzwionego, falowanego charakteru na długościach i na końcach. Efekt naturalnego i miękkiego wykończenia fryzury pomaga osiągnąć preparat Messy Cliché, French Girl Hair Tecni.Art.

tomasz marutBowiesh – to tęsknota za Davidem Bowim. Krótkie lub średniej długości włosy są gładko uczesane dla uzyskania ….androgenicznego stylu o rockowym zacięciu. Można gładko zaczesać wszystkie włosy do tyłu, od nasady po końce. Kobiety noszące boby mogą nie stylizować włosów na długości, tak aby pozostały naturalne. Kontrastowy i niekonwencjonalny  efekt jest efektem zamierzonym.

Dla uzyskania mokrego, lśniącego efektu spryskaj włosy po bokach i na czubku głowy sprayem do włosów Wet Domination Tecni.Art.  Reszta to gruby grzebień, utrwalenie i fryzura gotowa. Jedno cięcie, dwie osobowości. Tropie je w looku moich klientek.

No i jak tu nie zakończyć jakimś nośnym sloganem? Np. „wytrop je w sobie”, lub „Bowie jest w każdym z nas”. Puszczam do Was oko – resztę dopowiem w salonie.

Wasz Tomasz Marut