Gdybym miał jednym słowem powiedzieć o  Monice, powiedziałbym uśmiech. Śmieją jej się twarz, śmieją jej się oczy. Ten blask odzwierciedla jej usposobienie.

Monika Durbas jest stylistką naszego Salonu Stylistów Avant-Après. Tu stawiała pierwsze kroki i cieszę się, że właśnie to miejsce obrała jako wylęgarnie swojego fryzjerskiego talentu. Inicjatywa własna, kreatywność i potrzeba ekspresji określają jej warsztat pracy. Jest jedną z tych osób, która cieszy się na zlecenie, na kontakt z człowiekiem, na to, że może i tworzyć i mierzyć się z nowym wyzwaniem. Ja cieszę się, że mam obok siebie tak wspaniałą, piękna i siejącą optymizm osobę. W sposób niewymuszony, jak gdyby niechcący, lub nawet bezwiednie przynosi poczucie zadowolenia. I takie też jest jej fryzjerstwo: pełne świeżości, wdzięku i powabu. Tu loczek, tam koczek – wszystko ogarnia z jednakową gracją. Monika błyszczy talentem, pasją, błyszczą zręcznie operowane nożyczki w jej ręce.

A ja błyszcze z zachwytu.

Wasz Tomasz Marut