Sweet sensation of creation. Powietrze musuje energią i oparami pomysłów. Atmosfera lepka od oparów kosmetyków. Dziękuję wszystkim za zaangażowanie, pomimo chłodnej atmosfery pracy (…przypominam że był luty). 

Każdy łyknął trochę lakieru w aerozolu i poczuł dotyk zimna na plecach. Przód ciała to zupełnie inny klimat; suszarki grzeją przyjemnie. Lubię tą cierpkość objawiającą się na szyi modelki, ślad gęsiej skórki – wierze, że to dreszcz emocji wywołanych na mój widok. Reszta to już czysta erotyka. Zabawy we włosach, zderzające się spojrzenia, frenetyczne ruchy grzebienia. Teraz macie to czarno na białym…

Wasz Tomasz Marut